Dobra! Postanawiam, że koniec z leniuchowaniem i biorę się porządnie za bloga jak i za Coco, więc prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zamówię obitsu, natomiast z chipami się jeszcze wstrzymam, bo nie wiem czy lepiej najpierw kupić chipy, czy akryle. ;)
Długo nie pisałam, bo albo nie miałam czasu, albo mi się nie chciało, do tego remont.. I po remoncie nagle znalazłam w domu tyle starych rupieci jak i lalek. Między innymi dwie, stare, zniszczone, zakurzone, rozczochrane i brudne porcelanowe lalki. Odświeżyłam je trochę, a raczej nie trochę, były naprawdę w strasznym stanie! Ale ze swoich wyczynów jestem dumna, tyle z nimi "walczyłam"... Aż muszę pokazać. ;3
Lalka po "renowacji":
Na razie tylko to zdjęcie, pełna notka już wkrótce (aparat się rozładował i zdążyłam zgrać tylko to zdjęcie) :3
Byłam nad morzem i spotkałam się z Kuki :). Zdjęcia oczywiście jutro. Mam w ogólne bardzo dużo zdjęć, więc w najbliższym czasie spamik. ;D
Koniec ogólnych informacji. Jutro oczywiście być może nawet kilka notek dodam. ;*
hihihi , świetne masz te lalki ! :)
OdpowiedzUsuń